Upadłe anioły

Czasami ludzie zachowują się jak upadłe anioły,
wstępują na drogę ciemności... ważne żeby umieć
w od­po­wied­nim momencie rozłożyć skrzydła
i wznieść się ponad mrok. - Raziel

czwartek, 19 czerwca 2014

23.Nocny jogging.

Kiedy wracałam, do swojej kwatery, ktoś wciągnął mnie do pokoju. Wiedziałam kto tego nie zrobił, Nentres  raczej by mnie przeniósł i miał ubaw z mojej miny, więc to musiał być on. W pokoju panował półmrok, a ja poczułam znajomy zapach, poznałabym go wszędzie.
- Logan, co Ty robisz?
- Nic nie mów. Nie mogę znieść tego, że muszę być tak daleko od Ciebie. Nie mogę znieść tego, że on może być przy Tobie kiedy tylko chce, dotykać kiedy tylko nadarzy się okazja, Amy jestem tak zły, nie wiem dlaczego czuję się w ten sposób.
Przyparł mnie do ściany, delikatnie mnie dotykał.
- Ja Ci tego niestety nie powiem, dlaczego jest tak jak mówisz.
- Ciiiii....mam ochotę Cię pocałować, możesz sobie nawet krzyczeć, albo mruczeć...albo robić na co masz ochotę....Amy cholernie za Tobą tęsknię.
Pocałował mnie gwałtownie, tęskniłam za nim, oj jak ja tęskniłam.
- Ja też za Tobą tęsknię - wymruczałam mu do ucha i przytuliłam się mocno.
- Co z nami będzie po tym całym zamieszaniu związanym z wyborami?
- Nie wiem, nie wiem czego chcę...wiem, że mu nie ufam i nie chcę by był zbyt blisko Ciebie.
- Niestety nie Ty tu masz decydujący głos...faceci...jesteście tacy daremni!
Wyrwałam się z jego objęć, co on sobie wyobraża, boi się zaangażowania i bliskości, przyciąga mnie i odpycha skutecznie, nie znoszę tego.
Poszłam do siebie, przebrałam się w strój do ćwiczeń, jak dobrze, że będę mogła się na czymś wyżyć. Czułam się rozbita na kawałeczki, nie dam mu satysfakcji.
-Ech, koleś spartoliłeś na całej linii, jeszcze trochę, a Cię znienawidzi, opamiętałbyś się - Nentres oparł się o ścianę.
- To nie Twoja sprawa.
- Może i nie, ale ją tracisz, zacznij w końcu myśleć, to nie takie trudne. Jeśli Cie to interesuje będzie biegać na dworze z chłopakami, przypilnuję ich z oddali, a Ty się w końcu ogarnij - zniknął tak szybko jak się pojawił.
Logan uderzył dłonią w ścianę, dlaczego przy niej wszystko robi się takie cholernie ciężkie.
Czekałam przed bramą, pierwszy pojawił się Xander i klepnął mnie w ramię.
- Siemka, już myślałam, że zapomniałeś.
- Jak mógłbym zapomnieć o naszym trójkąciku ? - roześmiał się
Uśmiechnęłam się.
- Zawsze sprawiasz, że czuje się lepiej, poprawiacie mi humor.
- Ciężki dzień?
- Nie wiesz nawet jak bardzo.
Nataniel skradał się, chciał klepnąć mnie w pupę z zaskoku, ale złapałam go za dłoń i lekko wykręciłam.
- Musisz spróbować szczęścia następnym razem, głupolku.
Roześmiał się.
- Będę próbował dzielnie!
Zaczęliśmy trening, gnałam jak szalona do momentu, aż nie miałam siły, aż emocje trochę opadły, dlaczego złamane serce tak bardzo boli ? Muszę się zdystansować od niego, nie mogę pozwolić, by tak się mną bawił i grał na moich uczuciach, sto razy zmieniał zdanie. Z chłopakami zawsze jest wesoło, można zapomnieć o problemach.
- To jak chłopcy, jutro o tej samej porze?
- Jasne, chcesz nas zajechać do turnieju! Przejrzałem Cię! - oznajmił Nataniel
- Źle nie miałeś mogłeś poobserwować moją pupę wlekąc się z tyłu - uśmiechnęłam się
- To jednak Ty mnie przejrzałaś!
- Ja będę głupolka nie słuchaj !- wtrącił Xander
- To do jutra, dobranoc.
- Trzymaj się.
- Dobranoc.
- Xand, jak myślisz Nentres czy Logan dał ciała?
- Logan, zdecydowanie, Nentres jest w nią wpatrzony jak czterolatka w wystawę ze słodyczami.
Dotarłam do pokoju, cieszyłam się, że nie mam żadnych nieproszonych gości. Poszłam pod prysznic, tam mogłam spokojnie popłakać, przynajmniej nikt mnie nie usłyszy.

2 komentarze:

  1. Logan to się zachowuje jak morderca, który tylko czeka na swe ofiary w ciemnym pokoju :DD Amy powinna go zlać za to, że do tej pory się nie określił dupek jeden :SS No przynajmniej Nentres spróbował go ustawić do pionu heh :DD Trójkącik zawsze w cenie hehe :DD Amy dała im wycisk, ale nie powinni narzekać biegli za nią... :DD Oczywiście na końcu rozdziału mnie znokautowałaś jak mogłaś... Porównanie Nentresa do czterolatka wpatrzonego w wystawę ze słodyczami boskie :DD Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe, wielki zły Nentres potulnieje :) jestem specem od nokautów :P
    Tak jakoś same się tworzą :D

    OdpowiedzUsuń